wtorek, 5 sierpnia 2014

Rozdział 4 - Poszukiwania.

Leon

Ja , muszę ....no po prostu muszę odnaleźć tą dziewczynę...Czuję , że jeżeli tego nie zrobię to nie będę mógł sobie tego wybaczyć....Powinienem działać....Wszystko postaram się wykonać już jutro teraz natomiast powinienem się udać do łóżka....Mam ogromną nadzieję , że moje sny będą związane z przepiękną szatynką....

Rankiem

Wstaję w wyśmienitym humorze.....co prawda mój sen w żaden sposób nie był związany z Violettą to naprawdę czuję się wyśmienicie......
Dziś mam zamiar odszukać Violettę....mimo iż znam ją niecałą dobę to już wiem , że nie wytrzymam gdy nie ujrzę jej ponownie.....
Wstaję , wykonuje poranną toaletę po czym udaję sie na dół i tam zajadam smaczne gofry. .. Najedzony odchodzę od stołu i wychodzę z mojego domu....Mam tylko nadzieje , że moi przyjaciele nie zmartwią się i nie będą mnie szukać....gdyż tak naprawdę w tym momencie powinienem iść do Studia....ale ...ale ja nie mogę....Muszę odnaleźć tą dziewczynę...Obecnie uważam to za swój obowiązek...

Półtorej godziny później

Błądzę i błądzę.....Tracę już wiarę , że  moje poszukiwania zakończą się zamierzonym efektem......
Teraz znajduję się na ulicy. Xabianiego Cauvilgi ...... moje oczy dostrzegają bardzo ładny dom , którego wcześniej nie zauważyłem... Jest taki inny niż wszystkie , wyróżniający się.....Po krótkiej chwili zastanowienia postanowiłem , że wejdę tam....Raz się żyje.....Jeżeli będzie tam Violetta to bardzo się uraduję....Natomiast jeżeli nie to cóż....będę musiał dalej szukać.
Podchodzę do drzwi....otwiera mi ..... Ona....piękna szatynka , która nie kryje swojego zdziwienia na mój widok.
-Leon?!-pyta zaszokowana
-Mhm....-odpowiadam z uśmiechem
-Co ...ty...tutaj....Ugh..-mówi po czym razem ze mną wychodzi na zewnątrz ....chyba jednak nie jest zadowolona z tego powodu , że ją odwiedziłem......Ale ja tam się cieszę.....Ogromnie jestem szczęśliwy , że dowiedziałem się gdzie ona mieszka...
-No co....chciałem cię zobaczyć....
-Jak to?
-Normalnie...
-Ale...nie możesz....co jeżeli moi rodzice cię zobaczą?
-No to powiem im "dzień dobry" ?
-Ale ty...a z resztą nie znam cie na tyle dobrze by móc ci mówić historie z życia rodziny....
-Okej...czyli nie cieszysz się?
-Nie...no znaczy tak...Nie o to chodzi.....po prostu nie rozumiem cię...znamy się zaledwie kilkanaście godzin a ty już próbujesz mnie ponownie odszukać? To nie ma sensu.....
-Chciałem prosić cię o numer telefonu....
-Ale po co?-zapytała
-No chciałbym być z tobą  w stałym kontakcie....
Chce coś powiedzieć ale słychać głosy jakiegoś mężczyzny "Violetta"
-Proszę .... - daję mi kartkę a na niej prawdopodobnie jest numer jej telefonu....
-Łał dzięki...-chcę coś powiedzieć ale głos tego mężczyzny nasila się
-Oki ... ale idź już...pa-mówi po czym zamyka drzwi....
Ja szczęśliwy odchodzę iż osiągnąłem swój cel.

Francesca

Dziwne....Leon nie pojawił się dziś na żądnych zajęciach......
Może się rozchorował? Nie wiadomo.....Mam nadzieję , że jutro będzie już w pełni sił i przyjdzie na zajęcia....
Gdy tak idę dostrzegam dość zagubionego Chłopaka....Widać ewidentnie , że czegoś szuka.....Może mu pomogę?
-Hej! Może w czymś pomóc? - pytam
-Cześć....no w sumie...szukam ulicy [bla bla bla] wiesz może gdzie ona się znajduję?
-Jasne...jeżeli chcesz mogę cię tam zaprowadzić...
-Jeżeli nie byłby to problem...czemu nie?
-To chodźmy...
Idziemy....Chłopak wydaje się być sympatyczny....Hmm....zobaczymy jaki okaże sie później..

Violetta

Nie chcę aby ktoś dowiedział się , że poznałam Leona....wtedy zaczną mnie wypytywać....Co? Jak? Gdzie? Ugh...Nie cierpię tego .......
Położyłam się na łóżko i zaczęłam rozmyślać  .........
Pierwszy raz ktoś - Leon się mną zainteresował.....
To naprawdę fajne uczucie....Szczerze mam nadzieję , że ja i Leon będziemy stale utrzymywać kontakt ze sobą....
W tym momencie tylko czekam na telefon od niego.........

==========================================================================
Taki długi nawet;p
Ja naprawdę się staram...proszę was...jeżeli ktoś odwiedza bloga to niech pozostawi komentarz  ...to dla mnie bardzo dużo znaczy *;*
Niedługo będzie i Leonetta...i Marcesca.....i......właśnie i jakie jeszcze chcecie pary????
TYm razem wymagam 3 komentarzy ;D
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ

6 komentarzy:

  1. Jejku....Leon musi zadzwonić do Violi...bo nie wytżymam normalnie <3333333
    Marczeska....no nie wiem może jeszcze Fedei Ludmiła????????
    Albo Herman i Engie??? I Kami i Broduey ???Wszystko to jest w zaleznosci od ciebie :):)
    Czekam na nowy

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszałaś więc ja być :)
    Blog boski i zdziwiłam się, że zajrzałaś na mojego O.o
    Myślałam, że V-lovers takie blogi unikają (chociaż ja również jestem fanką tego serialu xD) :)
    Czekam na next! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz nie ważne o czy msie pisze , ważne jak XD

      Usuń
  3. Super! Czekam na next, bo widzę, że jestem trzecia <333
    Aha, i jak chyba wiesz bardzo lubię Naxi więc fajnie by było ich tu zobaczyć, a poza tym Fedemila i Bromi <333

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz bardzo mnie motywuje <3
Dziękuje za wszystkie ;)