Violetta
Obudziłam się w świetnym humorze....Dziś jest to spotkanie z Leonem....Tylko...tylko co ja powiem rodzicom....Znaczy z mamą to jeszcze jakoś bym dała radę ale tata.....Może poproszę o pomoc mamę?
Potem jeszcze postaram sie coś wykombinować.
Schodzę na dół i tam dostrzegam Camilę.
Od razu podbiegam do niej i tulimy się. Camila to moja kuzynka mieszkająca we Włoszech , od czasu do czasu wpadała do nas do Madrytu...Bardzo ja kocham ... Było moją jedyną "znajomą" .
-Oj Violu....bo mnie udusisz- mówi Cami
-Jejku....jak ja sie cieszę...Cami co ty tu robisz? - pytam po tym jak puszczam dziewczynę
-No co ! Przyjechałam w odwiedziny.....
-Cudownie a ile będziesz?
-Wiesz......Przeprowadzamy się na stałe tutaj , do Buenos Aires!- mówi rudowłosa
-Naprawdę!!!? Jejku to świetnie- mówię z radością.
-Wiesz może pójdziemy na górę....Pogadamy? - zaproponowała Cami
-Okej . - mówię po czym wybieramy sie do mojego pokoju.
Wchodzimy do mojego pokoju i zaczynamy sobie o wszystkim mówić ....
-Wiesz .... a może wybierzemy się dziś na lody....Lub coś w tym stylu....
-Oj....chętnie tyle , że mam dziś spotkanie z takim chłopakiem.....
-Uuuuu ... jak się nazywa , przystojny , od kiedy jesteście razem?- zasypuje mnie pytaniami
-Leon ... wiesz to na razie tylko znajomy......
-Ahaa.....- mówi podejrzliwie ...
-Wybieramy się na spacer.....
-czekaj ... spacer? Przecież to ewidentnie będzie randka - mówi pewnie Cami
-Co? Przecież....to .... to tylko zwykły przyjacielski i.... spacer.......Albo ... faktycznie....To jest randka! - mówie po chwili zastanowienia
Przytakuje mi Camila...
-Ale....ale...jak to ? Ja i Leon ... przecież....ja go znam zaledwie 2 dni!
-To nie stoi w żadnym wypadku na przeszkodzie .
-Ale Cami ja go praktycznie nie znam!
-Nie przesadzaj....Okej .... musimy wybrać idealny strój na tą randkę....
-Ale...co ...jak ? - pytam niezrozumiale
-Normalnie! - mówi po czym zabiera mnie do garderoby .
==========================================================================
Wiem!!!! Nie było rozdziału ;(
W Y B A C Z C I E ;[[[[[
No ale dziś dodam jeszcze 3 xD
Co do tego , jak widać Cami to kuzynka Violi ;))
Będzie jej pomagać w sprawach sercowych ..... i innych ;P
Okej to tyle <33333
Buziaki '*
Hey masz świetnego bloga i świetny nagłówek. Po prostu piękny. A może jak będziesz miała trochę czasu wpadniesz na mojego bloga. Dopiero go założyłam, będę bardzo wdzięczna.
OdpowiedzUsuńhttp://martusska-a.blogspot.com/
Świetny rozdział i czekam na next ;)
OdpowiedzUsuńJesteś moją ukochaną bloggerką która pisze o Violettcie i żałuję że dopiero teraz odkryłam twojego bloga.
I zapraszam do mnie---->leonettaaq.blogspot.com
Świetny rozdział.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać rozdział genialny!!!!!!!!!!!!! :)
założyłam drugiego bloga: blog-na-cztery.blogspot.com
Pozdro.
Dove
Zapraszałaś ( forma przywitania :D )!
OdpowiedzUsuńA może zacznę od.... Siemanko!!!
RUDA KIWA SIĘ NA BOKI, WPADŁA SOBIE NA OBŁOKI, BUENOS AIRES SUPER MIASTO, CAMI ZROBI SUPER CIASTO!
Sory, naćpałam się ogórkami :D
Zajeb... Kitty tu są dzieci!
Zmieńmy formę:
Zarombisty rozdział!
Ruda przyjeżdża do Violci, ale fajnie!
Prrrrrr.
Awwwww.... Randka Leonetty :*
Będzie kiss :D
A jeśli nie to...
Fack :(
I gdzie ten rozdział?
NEXT"A!
Dobra bo mi odbija.
POWTÓRZĘ;
Rozdział jest przecudny :)
Pozdro :|
Wspanialy blog kiedy next
OdpowiedzUsuńDaj nexta tyle juz nic nie dajesz
Usuńdaj nexta
OdpowiedzUsuń